Przekonania
Niedawno pisałem, że nasze przekonania bywają niczym chwasty i zrozumiałem, że była to mało precyzyjna wypowiedź.
Dlaczego?
Przekonania wielu z nas zostały zakorzenione lata temu i stały się niepodważalną prawdą w rozumieniu jednostki. Pomimo subiektywnej obserwacji własnej lub osoby, która ją lata temu poczyniła (najczęściej), stały się prawdą obiektywną i niezaprzeczalną.
Potrafimy zatem uważać, że jesteśmy niedoskonali, słabi, bez ambicji, i (tutaj dopisz cokolwiek będziesz chciała / chciał), nie znając korzeni tych twierdzeń. A jednocześnie potrafimy przypisywać cechy przeciwne innym osobom, od tak, jedynie na podstawie krótkich obserwacji. Dziwne? Owszem i… jednocześnie prawdziwe.